Forum Serii Hogwart
Forum dla fanów i autorów Serii HOGWART
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum Serii Hogwart Strona Główna
->
Rozrywka
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Seria
----------------
Regulamin
Autorzy
Przyszłość
Aktorzy-bohaterowie
Nasze blogi
----------------
Nadine Pethrof (www.heart-in-shadow.blog.onet.pl)
Draco Malfoy (www.malfoy-i-szlama.blog.onet.pl)
Dorcas Meadowes (www.dorcas-meadowes-zapiski.blog.onet.pl)
Hermiona Grenger i Ermina Tavell (http://draco--i--hermi.blog.onet.pl)
Dracon Malfoy (http://dracon-malfoy-hogwart.blog.onet.pl)
Shelby Lestrange (http://shelby-in-the-shadow.blog.onet.pl)
Agathe Christi (http://agathe-zapiski.blog.onet.pl)
Lilyane Evans (http://lilus-rogacz.blog.onet.pl)
Lily Evans (http://www.lilyevans-jamespotter-story666.blog.onet.pl)
Huncwoci (http://huncwotow-zycie.blog.onet.pl)
Andrea Tonks (http://niezwykla-krukonka.blog.onet.pl)
C. Whitney i C. Potter (http://zlosnice-gryffindoru.blog.onet.pl)
Katrin Granger (http://www.katrin-granger.blog.onet.pl)
Elizabeth Hunter (http://dziki-zwierz.blog.onet.pl)
Nicolette Templar (http://the-riddler.blog.onet.pl)
Elizabeth Norrington (http://cruel-love.blog.onet.pl)
Tom Marvolo Riddle (http://tom-riddle-ucieczka.blog.onet.pl)
Huncwoci (http://zycie-huncwotow-i-innych.blog.onet.pl/)
Dawn Carter (http://dawn-tom.mylog.pl)
Lily Evans i Huncwoci (http://lilyevans-i-zabojcza-czworka.blog.onet.pl)
Huncwoci (http://huncwockie-zapiski.blog.onet.pl)
Ogólne
----------------
Galeria
Przydatne
Rozrywka
Ekranizacje
Powieści J.K.Rowling
Pomoc
Inne
Artykuły
Forum
Shoutbox
----------------
Pogadanki
Przegląd tematu
<table border="0" cellpadding="3" cellspacing="1" width="100%" class="forumline"> <tr> <th class="thCornerL" width="22%" height="26">Autor</th> <th class="thCornerR">Wiadomość</th> </tr> <tr> <td width="22%" align="left" valign="top" class="row1"><span class="name"><a name=""></a><b>Alya</b></span></td> <td class="row1" height="28" valign="top"><table width="100%" border="0" cellspacing="0" cellpadding="0"> <tr> <td width="100%"><img src="http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/icon_minipost.gif" width="12" height="9" alt="Post" title="Post" border="0" /><span class="postdetails">Wysłany: Nie 11:09, 27 Maj 2007<span class="gen"> </span> Temat postu: </span></td> </tr> <tr> <td colspan="2"><hr /></td> </tr> <tr> <td colspan="2"><span class="postbody">mnie kabarety nie kręcą... <br /> <br />wiem, dziwna jestem <br /> <br />a na stronce byłam.</span></td> </tr> </table></td> </tr> <tr> <td colspan="2" height="1" class="spaceRow"><img src="http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif" alt="" width="1" height="1" /></td> </tr> <tr> <td width="22%" align="left" valign="top" class="row2"><span class="name"><a name=""></a><b>Anynous</b></span></td> <td class="row2" height="28" valign="top"><table width="100%" border="0" cellspacing="0" cellpadding="0"> <tr> <td width="100%"><img src="http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/icon_minipost.gif" width="12" height="9" alt="Post" title="Post" border="0" /><span class="postdetails">Wysłany: Czw 14:56, 24 Maj 2007<span class="gen"> </span> Temat postu: </span></td> </tr> <tr> <td colspan="2"><hr /></td> </tr> <tr> <td colspan="2"><span class="postbody">Większość się już powtarzała wcześniej. Ale nic...niektóre rzeczy mogą śmieszyć cały czas....Mam dla was coś świetnego, tyle, że nie związanego z tematyką HP <br />1. <a href="http://kabarety.fani.pl/articles.php?id=241" target="_blank">http://kabarety.fani.pl/articles.php?id=241</a> <br />2. <a href="http://kabarety.fani.pl/articles.php?id=1762" target="_blank">http://kabarety.fani.pl/articles.php?id=1762</a> <br />3. <a href="http://kabarety.fani.pl/articles.php?id=240" target="_blank">http://kabarety.fani.pl/articles.php?id=240</a> <br />4. <a href="http://kabarety.fani.pl/articles.php?id=242" target="_blank">http://kabarety.fani.pl/articles.php?id=242</a> <br />5. <a href="http://kabarety.fani.pl/articles.php?id=235" target="_blank">http://kabarety.fani.pl/articles.php?id=235</a> <br />Mogę to ogądać i zawsze będzie śmieszne <img src="http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_wink.gif" alt="Wink" border="0" /> Mój ulubiony kabaret. Moje ostatnie odkrycie <img src="http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_smile.gif" alt="Smile" border="0" /> Więcej macie na stronie : <a href="http://www.kabarety.fani.pl" target="_blank">www.kabarety.fani.pl</a></span></td> </tr> </table></td> </tr> <tr> <td colspan="2" height="1" class="spaceRow"><img src="http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif" alt="" width="1" height="1" /></td> </tr> <tr> <td width="22%" align="left" valign="top" class="row1"><span class="name"><a name=""></a><b>Alya</b></span></td> <td class="row1" height="28" valign="top"><table width="100%" border="0" cellspacing="0" cellpadding="0"> <tr> <td width="100%"><img src="http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/icon_minipost.gif" width="12" height="9" alt="Post" title="Post" border="0" /><span class="postdetails">Wysłany: Śro 22:14, 23 Maj 2007<span class="gen"> </span> Temat postu: </span></td> </tr> <tr> <td colspan="2"><hr /></td> </tr> <tr> <td colspan="2"><span class="postbody">Fajne. <br /> <br />Tylko coś mi z tym weselem Longbottoma nie pasowało...</span></td> </tr> </table></td> </tr> <tr> <td colspan="2" height="1" class="spaceRow"><img src="http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif" alt="" width="1" height="1" /></td> </tr> <tr> <td width="22%" align="left" valign="top" class="row2"><span class="name"><a name=""></a><b>Izabell Sonnet</b></span></td> <td class="row2" height="28" valign="top"><table width="100%" border="0" cellspacing="0" cellpadding="0"> <tr> <td width="100%"><img src="http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/icon_minipost.gif" width="12" height="9" alt="Post" title="Post" border="0" /><span class="postdetails">Wysłany: Śro 17:17, 23 Maj 2007<span class="gen"> </span> Temat postu: Kawały c.d</span></td> </tr> <tr> <td colspan="2"><hr /></td> </tr> <tr> <td colspan="2"><span class="postbody">Harry biegnie ile sil w nogach na stacje benzynową. <br />-szybko, szybko, dajcie mi 5 litrów benzyny <br />-dobra, spoko pali się czy co? <br />-tak klasa od eliksirów ale jakby troche przygasa... <br /> <br />Harry Potter wchodzi do sklepu. <br />- Czy są widokówki "Dla jedynej"? <br />- Są. <br />- To poproszę 12 sztuk. <br /> <br />Neville wraca po meczu Quidditcha do domu i mówi do babci: <br />- Tobie, to dobrze, bo nie interesujesz się sportem... <br />Na te słowa pobladła babcia zrywa się z miejsca i pyta przerażona: <br />- A co, nasi przegrali? <br /> <br />Rozmawiają dwaj zawodnicy Quidditcha. <br />- Słyszałeś? Nasza reprezentacja znów zaczęła trenować! <br />- Niemożliwe! Czyżby znaleźli zaginionego przed rokiem znicza. <br /> <br />Na początku Balu Noworocznego, mówi Parvati do Harry'ego: <br />- Mam nadzieję, że będziesz ze mną tańczyć. <br />- Oczywiście. Przecież nie zaprosiłem Cię na ten bal dla przyjemności. <br /> <br />Na Balu Noworocznym po skończeniu jednej z piosenek, mówi Krum do Hermiony: <br />- Dziękuję Ci za taniec. <br />- Za jaki taniec? Ja po prostu usiłowałam przepchać się do wyjścia. <br /> <br />Taksówkarz pyta pijanego pana Dursleya: <br />- Panie, gdzie jedziemy? <br />- Jak to gdzie? Do domu! A dokładnie to do dużego pokoju. <br /> <br />Dudley ucieka z drugim wariatem ze szpitala psychiatrycznego. <br />- Słuchaj, ta dziura jest za mała! <br />- Nie przejmuj się. – odpowiada Dudley. – Ja przystawię lupę, a ty przechodź. <br /> <br />Dudley pisze list do ojca z kolonii: <br />- "Tatusiu piszę do Ciebie ten list powoli, bo wiem, że powoli czytasz..." <br /> <br />Ciotka Petunia suszy panu Dursleyowi głowę: <br />- Czy ty myślisz, że cała życie będę chodzić w jednym futrze?! <br />Na to mąż: <br />- Jak królik może... <br /> <br />Państwo Dursleyowie chcą kupić stary dom. Na wszelki wypadek ciotka Petunia pyta właściciela domu: <br />- Podobno w tej starej willi pojawia się jakiś duch? <br />- E, tam – odpowiada właściciel.- Bywam tu od 300 lat i nigdy go nie spotkałem. <br /> <br />Czym różni się Dudley od szczura laboratoryjnego? <br />- Szczur jest ssakiem inteligentnym. <br /> <br />Mężczyzna pyta opalającą się na plaży ciotkę Petunię: <br />- Przepraszam, czy to nie pani syn nosi piasek w moim kapeluszu słonecznym? <br />- Nie. Mój Dudziaczek sprawdza, czy pański radiomagnetofon działa pod wodą. <br /> <br />Znany podróżnik podczas kolacji u Dursleyów opowiada: <br />- Trzy lata spędziłem między ludożercami. <br />Na to ciotka Petunia: <br />- Przepraszam nie wiedziałam. Na dzisiejszy wieczór przygotowałam tylko cielęcinę. <br /> <br />Ludożercy złapali Dudleya i wsadzili go do kotła, w którym gotowała się zupa. Kiedy po pewnym czasie nadszedł wódz, zauważył, że kucharz co chwila bije jeńca chochlą po głowie. <br />- Dlaczego go bijesz? Przecież i tak zaraz się ugotuje. <br />- Ale zanim zupa będzie gotowa, ten drań powyżera nam cały makaron. <br /> <br />Przewodnik w muzeum krzyczy na Dudleya: <br />- Gdzie usiadłeś? To jest krzesło Ludwika XIV? Nie wolno na nim siadać! <br />- Było wolne – tłumaczy się Dudley – Jak Ludwik wróci, to wstanę! <br /> <br />Kelner pyta Dudleya w pizzerii: <br />- Na ile kawałków podzielić pańską pizzę? Na cztery czy na sześć? <br />- Na osiem, będę miał więcej! <br /> <br />Harry spotyka Rona: – Dawno się nie widzieliśmy może się spotkamy? – Ok – O której godzinie? – o której chcesz – gdzie się spotkamy? – gdzie chcesz – no to jesteśmy umówieni!!! <br /> <br />Dudley z kolegą uciekają z wariatkowa przeskoczyli 9 murów z 10: – wiesz co zmęczyłem się! – może wrócimy??????? – Ok I wrócili. <br /> <br />Dudley przychodzi ze szkoły do domu i skarży się mamie: <br />- Mamo, wszyscy się ze mnie śmieją że jestem gruby! <br />- Nie, mój Dudleyku, ale wyjdź z kuchni bo wiesz że mamusia cierpi na klaustrofobie !!! <br /> <br />Na religii katecheta pyta się uczniów: <br />-U kogo modli się cała rodzina przed posiłkiem? <br />-U mnie nie. <br />-U mnie też nie. <br />Na to wstaje syn Dudleya i mówi: <br />-U mnie. <br />-A kiedy to się działo?- pyta katecheta. <br />-Kiedy tatuś zbierał grzybki na zupę. <br /> <br />Przychodzi Dudley do psychiatry ze skarpetką na głowie. <br />- Co Panu dolega?- pyta lekarz. <br />-To nie żarty koleś, to napad. <br /> <br />Dudley do mamy: <br />- Mamo dasz zarobić staruszkowi 5 złotych? <br />- A gdzie ten staruszek? <br />- Tam za rogiem, sprzedaje lody. <br /> <br />- Dudley wstań do szkoły. <br />- Spokojnie mamo szkoła otwarta jest do wieczora! <br /> <br />Stoi Dudley z kolegą nad przepaścią i mówi: <br />- Tydzień temu spadł mi przewodnik w tę przepaść. <br />- I mówisz to z takim spokojem? <br />- Tak był już stary, pognieciony i brakowało kilku kartek! <br />- To właśnie zostaje z człowieka – mówi ojciec do Dudley'a, pokazując szkielet. <br />- A więc tylko mięso idzie do nieba?! <br /> <br />- Dudleyku! Powinieneś trenować jakiś sport, ponieważ jesteś trochę za gruby! <br />- Mamo ja już uprawiam sport! <br />- Jaki? <br />- Wdech-wydech-gryz! <br />- Wdech-wydech-gryz! <br /> <br />Lekarz mówi do Dudleya: <br />- Dziś przed snem połknie pan dwie tabletki, <br />a jeśli jutro się pan obudzi, to następne dwie! <br />- Tato! Dzwoni do ciebie ojciec Dudleya! <br />Pyta się, kiedy skończysz moją pracę domową, bo chce ją odpisać! <br /> <br />Przychodzi Dudley do mechanika rowerowego: <br />- Czy mógłby naprawić mi Pan dzwonek? <br />- Tak ale masz też zepsute hamulce! <br />- I dlatego muszę mieć dobry dzwonek! <br /> <br />Dudley mówi do lekarza: <br />- Panie doktorze czasami słyszę głosy, a nikogo nie widzę! <br />- A kiedy tak się dzieje? <br />- Gdy rozmawiam przez telefon! <br /> <br />Dudley przygląda się mamie jak sprząta mieszkanie. W końcu wstaje i mówi: <br />- Nie mogę patrzeć jak się męczysz! Wychodzę! <br /> <br />Dudley z kolegą ucieka z wariatkowa i jadą ukradzionym samochodem. <br />Nagle kończy im się benzyna. Dudley mówi: <br />- Nie martw się. Sprzedamy samochód i kupimy benzynę! <br /> <br />Dudley uparł się, żeby wziąć ślub 29 lutego. Tłumaczy żonie: <br />- Wiesz jaka to oszczędność. Gości na rocznicę będziemy zapraszać co 4 lata! <br /> <br />- Dudley! Umyj ręce przed wyjściem do szkoły! <br />- Dlaczego? Przecież nie będę się zgłaszać. <br /> <br />Dzieci w szkole sprzeczają się, które z nich ma mniejszego dziadka: <br />1.- Mój dziadek ma 100cm wzrostu! <br />2. -A mój ma tylko 50cm. <br />3. -A mój – mówi Dudley – leży w szpitalu, bo spadł z drabiny, jak zrywał jagody. <br /> <br />Pani od biologii pyta Dudleya: <br />- Dudleyku, wymień mi 5 zwierząt mieszkających w Afryce. <br />Na to Dudley: <br />- 2 małpy i 3 słonie. <br /> <br />- Powtórzmy tabliczkę mnożenia – mówi ojciec do Dudleya- na pewno wiesz, że dwa razy dwa jest cztery, a ile to będzie sześć razy siedem? <br />- Tato, dlaczego ty zawsze rezerwujesz dla siebie łatwiejsze przykłady?! <br /> <br />Przybiega Ron na stację benzynową z kanistrem: <br />- Dziesięć litrów benzyny, szybko! <br />- Co jest? Pali się? <br />- Tak klasa od eliksirów w lochach. Ale trochę jakby przygasa. <br /> <br />- Dudleyku, kiedy poprawisz dwójkę z matematyki? <br />- Nie wiem, mamusiu, nauczyciel nie wypuszcza dziennika z rąk. <br /> <br />Dudley pyta tatę: <br />- Czy potrafisz podpisać się z zamkniętymi oczami? <br />- Potrafię. <br />- To świetnie. Trzeba podpisać się kilka razy w moim dzienniczku. <br /> <br />Dudley pisze wypracowanie. W pewnym momencie zwraca się do ojca: <br />- Tatusiu, czy mógłbyś mi podpowiedzieć jakieś zdanie o katastrofie? <br />- W domu nie ma ani kropli. <br /> <br />- Mamusiu, dzieci w szkole mówią, że dużo jem. <br />- Nie, nie Dudleyku. Nie przejmuj się to nie prawda, tylko zjedz zupkę bo mi wanna potrzebna. <br /> <br />Dudley dostał od cioci z zagranicy niezwykły upominek – aparat do wykrywania kłamstw. Nazajutrz wraca ze szkoły i od progu woła: <br />- Dostałem piątkę z matmy! <br />Aparat: <br />- Piiip! <br />Mama strofuje synka: <br />- Nie kłam! Bierz przykład że mnie. Gdy chodziłam do szkoły, miałam same piątki! <br />Aparat: <br />- Piiip! <br />Ojciec dodaje: <br />- Bo wy macie teraz za dobrze i nie chce się wam uczyć. Gdy ja chodziłem do szkoły... <br />Aparat: <br />- Piiip! <br /> <br />Dudley został dyscyplinarnie wyrzucony z przedszkola. Trafił do innego. Pyta się tam znajomego: <br />- Można palić? <br />- Da się, spoko. <br />- Można pić wódę? <br />- Spoko, jak się podzielisz z wychowawcą to on nawet da szkło. <br />- A dziewice są? <br />- Czyś ty zgłupiał ? Co ty? W żłobku jesteś? <br /> <br />Dudley poszedł z ojcem do cyrku. Podczas tresury słoni, pyta: <br />- Tato, co to jest to długie, co zwisa słoniowi pod brzuchem? <br />- To jest sisiorek słonia, Dziudziaczku <br />- Dziwne. Gdy rok temu byłem tu z mamą powiedziała, że to nic. <br />- No cóż, synu, skoro mama ma takie wymagania... <br /> <br />Dudley wraca ze szkoły z pokrwawionym nosem. <br />- Co ci się stało? – pyta mama. <br />- To przez tego magika z cyrku, który podczas przedstawienia wyciągnął mi z nosa złotą monetę! <br />- I zostawił cię w takim stanie? <br />- On nie! Po przedstawieniu moi koledzy szukali następnych. <br /> <br />Dudley poszedł z tatą do cyrku. Podczas przedstawienia z uwagą obserwuje, jak mężczyzna przebrany za kowboja jeździ wokół areny na koniu i rzuca nożami w ścianę, pod którą stoi kobieta. Widzowie klaszczą. <br />- Z czego się oni tak cieszą? – dziwi się Dudley – Przecież ani razu nie trafił! <br /> <br />Dudley pyta się mamy: <br />- Dlaczego ty się malujesz? <br />- Żeby być ładna. <br />- A kiedy to się stanie? <br /> <br />Czemu Nimbusa najlepiej jest trzymać dwoma rękoma ? <br />Bo przecież człowiek nie ma trzech rąk! <br /> <br />Pani Pomfrey pyta się ucznia co mu dolega: <br />- Bardzo boli mnie głowa <br />- To czemu nosisz opatrunek na nodze ? <br />- Bo mi się zsunął... <br /> <br />W Hogwarcie pani Mcgongaall w zastępstwie profesora Snape'a na lekcji eliksirów każe uczniom narysować swoich rodziców. Po chwili podchodzi do Harry'ego i pyta: <br />- dlaczego twój tata ma niebieskie włosy????? <br />- bo nie było łysej kredki... <br /> <br />Pijana kura idzie ulicą. Nagle się przewróciła. Znalazł ją Harry Potter i zabrał do domu ,oskrobał i włożył do lodówki. Rano kura budzi się i myśli: <br />- Piłam piwo, grałam w bilard – to pamiętam. <br />- Ale, że mi kurtkę ukradli tego nie pamiętam!!! <br /> <br />Na balu Ron pyta się Harry'ego: <br />- Czemu się tak szybko kręcisz? Przecież to wolny taniec! <br />Harry odpowiada: <br />- Oj nie teki wolny! Na płycie wyraźnie jest napisane "33 obroty na minutę"! <br /> <br />Ulicami miasta ucieka w popłochu ciotka Petunia ,a za nią biegnie wuj Vernon i bije ja deską po plecach. Nagle zatrzymuje go Ron i krzyczy: <br />- co pan robi tej biednej kobiecie?! <br />- to nie jest kobieta to moja żona! <br />- to kantem ją pan walnij, kantem!!! <br /> <br />Syriusz Black pyta się Harry'ego : <br />- Lotnia to ptak drapieżny??????? <br />- Nie wiem a co ?! <br />- Nie, no bo wczoraj trzy godziny strzelałem nim człowieka puściła... <br /> <br />- Kochanie, dostałem bilety na Jezioro Łabędzie! <br />Po obiedzie Harry widzi że żona starannie zmiata okruszki chleba i pakuje do torebki. <br />- Po co ci to? – pyta. <br />- No jak po co? Przecież będziemy karmić te łabędzie . <br />- Głupia jesteś?! To jest balet i tam tancerki tańczą ! <br />- Ja jestem głupia?! A jak szliśmy na wesele Longbottoma to kto wziął pół litra?! <br /> <br />Przychodzi Harry Potter (Murzyn) do zieleniaka i pokazuje na banany. <br />- Co to jest? – pyta. <br />- To są banany – odpowiada sprzedawca. <br />- U nas to są takie bananyyyyyy!! <br />Potem pokazuje na pomarańcze i tak samo się pyta. <br />Sprzedawca odpowiada mu, a on na to że u nas to są takie pomarańcze. Sprzedawca lekko wkurzony patrzy na Murzyna Harry'ego, po czym znowu Murzyn Harry pyta się: <br />- Co to jest? – pokazuje na morele. <br />Sprzedawca już mocno wkurzony odpowiada, a Murzyn Harry wyśmiewa go i odpowiada, że u nas to są takie morele. <br />Po czym pokazuje na arbuza i pyta: <br />- A co to jest? <br />Sprzedawca odpowiada: <br />- To jest polski pie...ny zielony groszek. <br /> <br />Siedzą na ławce w parku dwaj czarodzieje na emeryturze. W pewnym momencie przechodzi koło nich bardzo młoda i atrakcyjna mugolska dziewczyna. Obaj popatrzyli na siebie i jeden z nich mówi, <br />- Wiesz Kaziu, jak widzę takie młode i zgrabne ciałko, to aż mi się krew w żyłach gotuje <br />Drugi na to odpowiada: <br />- Nie bądź głupi Tadziu, to nie krew ci się w żyłach gotuje – to wapno w kościach i w żyłach lasuje. <br /> <br />Harry idzie do księgarni i pyta: <br />- Czy dostanę tu może książkę pod tytułem "Mężczyzna pan domu"? <br />Sprzedawca odpowiada: <br />- Nie. Niestety bardzo mi przykro, ale nie sprzedajemy bajek. <br /> <br />Harry spotyka Rona na ulicy: <br />- Ron! Oj jak dobrze że cię spotkałem! Jak leci? <br />- Ożeniłem się. <br />- A jaką masz babę? <br />- Anioł nie kobieta. <br />- To masz szczęście, bo moja jeszcze żyje... <br /> <br />Żona Harry'ego wbiega do szpitala i pyta: <br />- Mojego męża Pottera przejechał walec!! W którym pokoju leży ??? – pyta wystraszona. <br />Lekarz odpowiada: <br />- 23, 24 i 25. <br /> <br />Dlaczego mózg Dudleya jest cenniejszy niż Harry'ego???? <br />- Bo Dudley nie miał jeszcze okazji swojego użyć. <br /> <br />Po czym można poznać że fax jest wysłany przez Dudleya? <br />- Bo jest na nim naklejony znaczek pocztowy. <br /> <br />Czemu Dudley chodzi dookoła wanny??????? <br />- Bo szuka wejścia. <br /> <br />Czym się rożni Dudley od lodówki??? <br />- Do lodówki da się zawsze coś jeszcze wepchać. <br /> <br />Siedzi Dudley na drzewie i piłuje gałąź na której siedzi. Przechodzi koło niego Harry i mówi: <br />- Dudley spadniesz! <br />- Nie, nie spadnę! <br />- Spadniesz! <br />- Nie! <br />- No mówię Ci, że spadniesz! <br />- Eee tam, nie spadnę... <br />Nie przekonawszy Dudleya Harry poszedł dalej. Dudley piłował, piłował aż spadł. Pozbierawszy się popatrzył na znikającego Harry'ego i zdziwiony rzekł: <br />- Prorok jakiś czy co?! <br /> <br />Jedzie pijany Dudley nocą ulicą zygzakiem. W końcu zatrzymuje go policja i mówi: <br />- Prawo jazdy proszę. <br />Dudley ze zdziwieniem odpowiada: <br />- A co oddaliście mi?! <br /> <br />W nocy wraca poturbowany Dudley do domu i mówi mamie: <br />- Napadła mnie banda chuliganów!!! Ale jednego tak kopnąłem, że aż mu kredki z plecaka wypadły! <br /> <br />- Jaka wyborna kawa... – chwalą goście panią domu. <br />- Mąż przywiózł mi z Brazylii... – informuje chwalona <br />- i jeszcze nie wystygła??? – ze zdziwieniem pyta Dudley. <br /> <br />Jak zająć Dudleya na cały dzień?????????? <br />- Wpuścić go do okrągłego pokoju i kazać usiąść w kacie. <br /> <br />Wuj Veron i Ciotka Petunia usypiają rozkaproszyszonego Dudley'a. <br />-A może powinnam mu coś zaśpiewać?- proponuje Ciotka Petunia. <br />-Poczekaj, kochanie, sprubujemy jeszcze po dobroci.- odpowiada Wuj Veron <br /> <br />-Mąż pomaga Ci w domu?- pyta Ciotkę Petunię koleżanka. <br />-Czasami. Wczoraj zerwał kartkę z kalendarza-pada odpowiedź. <br /> <br />Wuj Veron chcę kupić Ciotce Petunii biustonosz. <br />-Jaki rozmiar nosi pana żona?- pyta ekspedientka. <br />-Nie wiem... <br />-Niech pan pomyśli. Może taki jak grapefruit? <br />-Nie. <br />-Jak jabłko? <br />-Też nie. <br />-To może jak jajko? <br />-Otóż to-woła uradowany Wuj Veron. <br />-Sadzone! <br /> <br /> <br />Wiem, że jest ich dużo. Też wszystkich nie przeczytałam ale po kawałku</span></td> </tr> </table></td> </tr> <tr> <td colspan="2" height="1" class="spaceRow"><img src="http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif" alt="" width="1" height="1" /></td> </tr> </table>
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj